Rss Feed
  1. Angielska herbatka

    środa, lipca 02, 2014

    A miałam iść tylko po torbę podróżną...
    Tak to właśnie jest :)


    moje urocze miasteczko


    Dziś na rynku jak zwykle gwar i przepych. Tylko przechodziłam, ale miły Pan tak zachęcał...
    Tu normalnym jest by ktoś wychwalał swoje produkty, sprzedawcy krzyczą, nawołują, zaczepiają.

    "Proszę Pana ! Pan wygląda na głodnego! Pyszną mam kiełbasę, świeżo mieloną! Wieprzownika swojka! "
    I pan aż zgłodniał :)

    Ja na kiełbasy i inny mielone potrawy angielskie nie tak łatwo dam się skusić. Ale za to stoiska z dżemami przejrzałam od A do Z. Niestety wszystkie miały min 35g cukru na 100 gram więc podziękowałam grzecznie. Teraz się zastanawiam nad tym domowym dżemem, może jednak trzeba było kupić. Kupuje taki bez cukru tylko owoce i sok z jabłek. Nastepnym razem! :)

    Bardzo mnie zaciekawiła oferta młyna. Oferta Młyna. Tak dokładnie czytacie. Czad, prawda? Nie wiem czy u nas tak można? Czy Młyny (są jeszcze u nas jakieś młyny czy tylko hale produkcyjne?) W każdym razie kupiłam mieszankę śniadaniową. Tego i tak zaczynało mi brakować w domu.



    Pytanie do czytelników - w czym przechowujecie płatki?

    A potem...

    Idę, patrzę, myślę "A tego sklepu nie zauważyłam wcześniej..."
    Weszłam. O matko! Ludzie jak tam pachniało. Świeżo mieloną kawą. Przepysznie. Na półkach piętrzyły się słoiki z kawą, herbatą. Sprzedawca był bardzo kompetentny. Wesoły i z chęcia otwierał dla mnie każdy słoik.




    Ostatecznie zdecydowałam się na 
    Japanese Cherry Sensation - połączenie kwiatów wiśni japońskiej i zielonej herbaty. Uwierzcie mi... bo nie możecie tego powąchać, ale nie spodziewałam się takiej woni. Poprostu omotała mnie. Znacie to uczucie jak przechodzicie wiosną pod drzewami wiśni tak pachną... Dokładnie...
    White Tea - poprostu biała herbata. Myślałam że będzie właśnie w jakis kombinacjach, ale sprzedawca powiedział, że większośc klientów poprostu rozkoszuje się jej smakiem, a jak chce mogę dokupić jakieś kwiaty do niej. No raczej że chcę. Chciałam coś na wieczór,pan sprzedawca powiedział, że herbata biała ma mniej kofeiny niż czarna i mniej niż zielona, więc można ją wypić wieczorem. Cóż poszukam informacji, bo naprawdę nie pamiętam. Ale gdzieś mam jakieś notatki o herbatach i dokopie się napewno!
    Chamomile - rumianek, chciałam lavendę, ale sprzedawca doradził mi rumianek. Chciałam coś wyciszającego po całym dniu z biegającym Ignasiem, rozumiecie :) Może tu rumianek jest bardziej popularny jako napar uspokajający niż lawenda. Zobaczymy :) 

    Japanese Cherry Sensation


    Zamierzam wszystko przetestować i zaopatrzyć się w małe słoiczki specjalnie do herbat, żeby móc przetestować wszystkie :) Miłego dnia!



  2. 2 komentarze:

    1. BogusiaM pisze...

      Płatki trzymam w słoiku zamykanym na taki klips? z ikea.

    2. Unknown pisze...

      W plastikowym pojemniku ze szczelnym zamknięciem.
      A miasteczko urocze..:)

    Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popular Posts

About